Malowanka na strusim jaju farbami akrylowymi. Swoją drogą, to było moja dopiero druga przygoda z nimi i od razu była presja że musiało jakoś to wyglądać.
Czekam na kolejne malowidło. Tym razem większego formatu niż kurze...eee przepraszam strusie jajo ;D Bierz farby i w plener kolego;) Chętnie zobaczyłąbym np. wiatraki wiosną;)
Czekam na kolejne malowidło. Tym razem większego formatu niż kurze...eee przepraszam strusie jajo ;D Bierz farby i w plener kolego;) Chętnie zobaczyłąbym np. wiatraki wiosną;)
OdpowiedzUsuń